Brunatne władze podzieliły swoich poddanych na dobrych i złych, na takich, których potomstwo jest pożądane, i takich, którym należy bezwarunkowo zabronić prokreacji.
Przemiany te odzwierciedliły się zwłaszcza w wisznuizmie i śiwaizmie, które podzieliły się wewnętrznie wchłaniając niespójne kulty lokalne, zarazem jednak przychylały się do monoteizmu.
Musiały również domagać się, by białe kobiety „podzieliły się z nimi władzą i afirmowały różnorodność” oraz „zwalczały mizoginistyczne tendencje czarnego nacjonalizmu”.