Interwencja kosztowała 6-8 mln talarów; wyczerpała dochody króla i w następstwie osłabiła jego pozycję w rządach, zaś kraj znalazł się na skraju bankructwa.
Starał się przekonać kręgi artystyczne, że choroba nie osłabiła jego zdolności malarskich, gdyż plotki o jego ułomności mogły poważnie zaszkodzić dalszej karierze.
Podejście to drastycznie się zmieniło po wybuchu epidemii gąbczastej encefalopatii bydła, która osłabiła zaufanie klientów do odgórnych regulacji rządowych.